Brownie to mocno czekoladowe, ciężkie ciasto o strukturze gliny. Zakładam, że mało jest osób które nie miały okazji spróbować brownie każdy „szanujący się” bloger posiada przepis na swojej stronie!? W chacie pojawia się dopiero teraz bo nigdy wcześniej brownie nie robiłam, parę razy próbowałam przygotować różne polecane czekoladowe ciasta, musy i świstusy ;). Ale efekt był taki, że totalnie zniechęciłam się do pieczenia tak słodkich ciast. Jeżeli sięgam po jakiś przepis to pierwsze co robię to zmniejszam ilość cukru a i tak zazwyczaj jest dla mnie za słodko.
Skąd więc u diabła wziął się pomysł na brownie ? CIEKAWOŚĆ. Wspomniałam kiedyś w kulinarnie rozwiniętym towarzystwie, że jeszcze nigdy nie piekłam brownie i okazało się, że to ulubione ciasto większości osób. Ja tam najbardziej lubię jabłecznik albo kruszona ze śliwkami, drożdżowe z rabarbarem … no dobra ! Przeczytałam pół internetu i złożyłam do kupy swój przepis. Po kilku testach mogę powiedzieć, że to mój ulubiony przepis na brownie 😉 Słodycz której wcale nie jest za dużo przełamana owocami i gorzkim kakao.
Przepis i zdjęcia przygotowałam dla magazynu Kocioł, więcej przepisów z borówkami znajdziecie w 20. numerze.
przepis na: BROWNIE Z BORÓWKAMI
Czas przygotowania: 20 minut + 30 minut pieczenia + chłodzenie
Liczba porcji: forma 20 x 28 cm
250 g gorzkiej czekolady
150 g masła
4 jajka
150 g drobnego cukru
120 g mąki pszennej
1 czubata łyżka kakao + do oprószenia
125 g borówek + do dekoracji
W kąpieli wodnej rozpuszczam masło oraz 200g czekolady, odstawiam do przestygnięcia.
Jak rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej ? Do garnuszka wlewam wodę ok 1/3 wysokości, doprowadzam do wrzenia, zmniejszam temperaturę tak żeby wodą delikatnie parowała. Na garnku stawiam metalową miskę do której wkładam kawałki czekolady oraz w tym przypadku masło. Podgrzewam co jakiś czas mieszając do całkowitego rozpuszczenia i połączenia się składników.
W większej misce mieszam trzepaczką jajka z cukrem. Cały czas mieszając dodaję czekoladę. Następnie dosypuję mąkę i kakao, mieszam delikatnie i przekładam do wyłożonej papierem do pieczenia formy.
Pozostałą czekoladę kroję w grubą kostkę i razem z borówkami wykładam na wierzch i lekko dociskam do ciasta.
Piekę 30 minut w 160°C. Po upieczeniu zostawiam do ostygnięcia.
Przed podaniem oprószamy kakaem i dekoruję świeżymi borówkami.
Smacznego !
Wygląda apetycznie! 😉
Naprawdę fajny przepis, super wygląda 🙂 Pozdrawiam!
wygląda bosko, zjadłabym chyba z całą blachę:)
Wpraszam się na kawałek, pysznie wyglada 🙂
Zapraszam, jest pyszne i całkiem proste do zrobienia 😉
Może się tak skończyć, robię je tylko jak mam gości, żeby móc z kimś dzielić hmm kalorie 😉
Dzięki
Smakuje tez nieźle 😉
Wygląda naprawdę przepysznie :). Pewnie idealnie nadaje się do poobiedniej kawki ;).
Zdjęcie robi wrażenie a i przepis zapisuje do mojej listy ciast. ; )