Przyznaję, że w odróżnieniu od zielonych, białe szparagi raczej sporadycznie goszczą w mojej kuchni. Zazwyczaj kupuję je bo wydaje mi się, że mam dobry pomysł na przepis a później robię coś na szybko żeby się nie zmarnowały 🙂 Na blogu oprócz tego przepisu znajdziecie jeszcze tylko jeden z ich wykorzystaniem. Białe szparagi z bobem który powstał z potrzeby wykorzystania zapasów – mrożonego bobu oraz właśnie szparagów. A okazał się genialnie prostym i smacznym pomysłem 🙂
Przepis na zupę i tym razem powstał przypadkowo – moja przyjaciółka przywiozła je z myślą o tarcie ale już wiecie, że tartę zrobiłam z zielonymi 🙂 Już wiem, że przynajmniej dla tego przepisu warto sięgnąć po białe szparagi. Zupa jest kremowa ale równocześnie lekka, nie dodaję do niej ziemniaków czy innych warzyw zagęszczających. Aby przygotować zupę ze szparagów potrzeba pół godziny i zaledwie kilka składników.
przepis na: ZUPA Z BIAŁYCH SZPARAGÓW
1 pęczek białych szparagów (500 g)
1 biała część pora
1 ząbek czosnku
0,5 litra bulionu warzywnego
1 łyżka oliwy
3 łyżki śmietanki 30-36 %
1 łyżka soku z cytryny
sól, pieprz
pistacje, tymianek do podania
Szparagi myję, obieram i kroję na mniejsze kawałki. Twarde, włókniste końcówki (2-3 cm) wyrzucam. Por i czosnek kroję w plasterki.
W garnku rozgrzewam oliwę, wrzucam por oraz czosnek. Oprószam solą i duszę pod przykryciem 5 minut.
Dokładam pokrojone w kawałki szparagi, dusze razem kolejne 3 minuty.
Zalewam bulionem, gotuję pod przykryciem 15 minut.
Gdy szparagi są już miękkie blenduję całość na gładką zupę. Dodaję śmietankę, sok z cytryny i ewentualnie doprawiam do smaku sola oraz pieprzem (najlepiej białym jeżeli nie chcę zmienić koloru zupy)
Podaję z posiekanymi pistacjami i listkami świeżego tymianku.
Doskonale smakuje również z uprażonymi płatkami migdałów czy grzankami.
Smacznego !
Przepięknie wygląda, chętnie wypróbuje przepis 😉
Lubię takie zupy, zwłaszcza kiedy robi się cieplej nie chce się tak często gotować i jest zupka na dwa dni :]
Pozdrawiam
Przepis spadł mi z nieba 🙂 właśnie miałam zamiar przeszukać internet, aby wykorzystać białe szparagi czekające w lodówce. Dziękuję. Wygląda rewelacyjnie
Cieszę się, że trafiłam 🙂 Sezon szparagowy jest krótki a zupa bardzo smaczna i warta wypróbowania.
Kremy zazwyczaj goszczą u mnie jesienią i zimą kiedy trzeba się dogrzać. Jednak ta zupa jest lekka a równocześnie sycąca.
Smacznego !
Bardzo fajny posty przepis:) Takie dania są najlepsze 🙂
Podobnie jak Ty, zawsze kupuję zielone szparagi i przygotowuję je z jajkiem sadzonym na maśle. Zupa chodzi za mną od jakiegoś czasu, ale jeszcze jej nie popełniłam. Na pewno jest pyszna,co widać na zdjęciach, można jeść oczami 🙂 Pozdrawiam ciepło 🙂
Bo te zielone są bardziej wdzięczne i takie wiosennie kolorowe 🙂 Ale zupa z białych to świetna alternatywa. pozdrawiam