Kapuśniak zazwyczaj gotuję z kiszoną kapustą, słodka też doskonale się sprawdza. Zupa jest łagodniejsza ale równie sycąca. Wywar z wędzonych żeberek oraz podsmażony boczek nadają zupie wyjątkowego smaku.
Zupa jest rozgrzewająca i sycąca, podana z ziemniakami spokojnie zastąpi dwudaniowy obiad.
Przepis został przygotowany dla Magazynu KOCIOŁ znajdziecie go w 14 numerze.
przepis na: KAPUŚNIAK ZE SŁODKIEJ KAPUSTY
na wywar :
500 g wędzonych żeberek
2 marchewki
1/4 selera
1 pietruszka
kawałek pora
liść laurowy
kilka ziaren ziela angielskiego i czarnego pieprzu
400 g białej kapusty
2 litry wywaru z wędzonych żeberek
100 g wędzonego boczku
1 cebula
1 łyżka smalcu
1 łyżka mąki
1 łyżeczka majeranku
¼ łyżeczki mielonego kminku
sol, pieprz
dodatkowo do podania:
ugotowane ziemniaki
ugotowane ziemniaki
żeberka i marchewka z wywaru
natka pietruszki
natka pietruszki
Żeberka myję, zalewam wodą i zagotowuję. Jeżeli się pojawi to zbieram szumowinę. Dodaję warzywa oraz przyprawy, gotuję na średnim ogniu ok 30 minut. Wywar odcedzam, żeberka i marchewkę zostawiam do podania w kapuśniaku.
Posiekaną kapustę wrzucam do wywaru, gotuję pod przykryciem 30 minut.
W tym czasie na smalcu przesmażam pokrojoną w piórka cebulę, dodaję do kapusty.
Na patelnię wrzucam pokrojony w paski boczek i smażę aż będzie chrupiący, ściągam z patelni i zostawiam do podania.
Gdy kapusta będzie miękka dodaję majeranek, kminek.
Na tłuszczu po boczku robię zasmażkę z mąką, rozprowadzam ją wywarem i dodaję do zupy. Zagotowuję, doprawiam do smaku solą oraz pieprzem.
Podaję z ziemniakami, marchewką i kawałkami wędzonych żeberek z wywaru, całość okraszam smażonym boczkiem i posypuję natką pietruszki.
Smacznego !
bardzo smaczna zupka! idealna na chłody:)
To prawda w zimowe dni jemy dużo zup.
Uwielbiam zupy i uwielbiam kapustę. Musze przyznać, że mimo swojego wieku zupy ze słodkiej kapusty nie jadłam – ale widząc Twoją zupę rozochociłam się! Jutro pędzę do warzywniaka po kapustę i będę starała się zrobić jak najlepiej. Dziękuję za apetyczną inspirację kulinarną!
U mnie w domu kapuśniak też zawsze był gotowany z kapusty kiszonej. Przyznaję, że zalety smakowe słodkiej kapusty również poznałam dość późno 🙂 Smacznego i pozdrawiam