Po glazurowanej szynce tym razem przyszedł czas na typową wędlinę do chleba. Mimo obaw o suchość mięsa skusiłam się na pierś z kurczaka i nie żałuję. Pieczenie w rękawie foliowym okazało się bardzo dobrym pomysłem. Mięso wyszło bardzo delikatne, aromatyczne i wilgotne.
DOMOWA WĘDLINA Z KURZEJ PIERSI
1 podwójna kurza pierś (moja warzyła ok 600 g)
marynata
1 łyżeczka płynnego miodu
2 łyżeczki musztardy rosyjskiej
1/3 szklanki oliwy
1/2 łyżeczki rozmarynu
1 łyżeczka słodkiej papryki
2 łyżeczki soli
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki ziaren kolendry
2 gałązki świeżego tymianku
Piersi układam jedna na drugiej tak aby grubszy koniec jednej pokrywał się z cieńszym drugiej i związuję sznurkiem wg. instrukcji z youtube o której pisałam już przy okazji Szynki glazurowanej piwem, można tez użyć gotowej siateczki do mięsa. Odcinam kawałek rękawa do pieczenia mięsa i związuję jeden jego koniec w środku umieszczam przygotowane mięso.
Do miseczki wlewam miód, musztardę i oliwę, dodaję rozmaryn i słodka paprykę. Przeciśnięty przez praskę czosnek umieszczam z moździerzu dodaję kolendrę i rozcieram z dodatkiem soli. Wszystkie przyprawy mieszam ze sobą i wlewam do rękawa z mięsem. Dodaję gałązki tymianku i zawiązuję drugi koniec pamiętając o tym aby w środku zostało sporo wolnego miejsca. Obracam workiem tak aby marynata dokładnie pokryła mięso. Odkładam na noc do lodówki a następnego dnia nakłuwam folię w kilku miejscach, wstawiam do zimnego piekarnika i piekę w 180 stopniach przez 40 minut. Na 5 minut przed końcem rozcinam rękaw i włączam termoobieg. Odstawiam do ostygnięcia, ściągam sznurek i … na kanapeczki 🙂
Smacznego !
Ale cudo!
Dziękuję za udział w akcji. 🙂
Wygląda pysznie 🙂
Własnie zjadamy kolejna tym razem z indyka, okazał się doskonały na ciepło do obiadu.
Upiekłam tę z kurzej piersi ,a obok pieczoną wędlinę z indyka .
Obie są świetne. Gratuluję i dziękuję za te dania na śniadania,obiady i kolacje.
Pozdrawiam
elizka seniorka vel Elżbieta Mirosława.