Nalewkę zrobiłam przez przypadek z chęci wykorzystania porzeczek które mam ale czasu brak na czarowanie w kuchni 🙂 Dziś po degustacji już wiem, że na stałe wpisze się na listę do zrobienia w sezonie letnim, szczególne gdy krzewy tak obficie owocują.
Szykowaliśmy się na wyjazd a ja nie mogłam zabrać się za pakowanie i znajdowałam sobie różne zajęcia. Podlewałam ogród, oglądałam grządki i nagle w moich rękach pojawiła się miska pełna czerwonej porzeczki ?! Szukałam w myślach pomysłu na szybkie wykorzystanie i przypomniało mi się zdjęcie nalewki o pięknym, czerwonym kolorze które jakiś czas temu wrzucała Kasia z Gotujzkasia.pl. Przepis i okazał się banalnie prosty – jednego dnia obrałam owoce, zasypałam cukrem, żeby kolejnego tuż przed wyjazdem zalać tylko alkoholem i ponownie odstawić.
* nalewka z czerwonych porzeczek * |
NALEWKA Z CZERWONEJ PORZECZKI
500 g czerwonej porzeczki
250 g cukru
500 ml wódki
Umyte porzeczki, pozbawione szypułek przecieram przez grube sito lub rozgniatam przy pomocy tłuczka do ziemniaków. Przekładam do słoja mieszam z cukrem i przykryte ściereczką odstawiam na noc. Kolejnego dnia zalewam alkoholem, zakręcam słój i zostawiam na 2 tygodnie. W przepisie Kasi była mowa o 1 tygodniu ale nie znalazłam wcześniej czasu żeby się nią zająć 🙂
* porzeczkówka * |
Po tym czasie przecedzam nalewkę przez gęste nylonowe sito, odcedzone porzeczki przecieram dokładnie. Dzięki temu nalewka wychodzi zawiesista i cięższa od wódki smakowej. Żeby była bardziej klarowna wystarczy przecedzić ją przez gazę.
Miłej degustacji !
Ależ ma fenomenalny kolor! 🙂
Tak to właśnie ten kolor wpadł mi w oko i zachęci do wypróbowania. Smak okazał się tak samo świetny 🙂
Bardzo się cieszę, że zachęcił Cię mój przepis 🙂 Mocniejsza wersja kusi 😀
Trochę się bałam czy przez większa ilość alkoholu nie wyjdzie zbyt mało wyrazista. Jest pyszna, aromatyczna i ten kolor !
Cudna! 🙂
A jaki duzy słój musi byc?
nie pamiętam, 2 litry powinien wystarczyć 😉