na imprezę nalewka owoce w kuchni

RATAFIA część 4 … początek :)

Pierwsza degustacja była w okolicy Nowego Roku, ale za napisanie kilku słów podsumowania zabrałam się dopiero teraz. Zmobilizowały mnie truskawki i fakt, że czas wstawiać nowy słoik bo sezon na owoce został otwarty.

Nalewka jest przepyszna i mimo iż jest zrobiona z owoców, cukru i spirytusu wszyscy się pytają czy oby nie jest za słaba … wierzcie mi nie jest słaba ! Aromat owoców tak doskonale  „przykrył” alkohol, że prawie go nie czuć. Jest doskonała i gorąco polecam postawienia słoika na próbę nie będziecie żałować.

Niestety pijane crumble na które tak się nastawiałam bardzo mnie zawiodły, owoce są tak mocno przesiąknięte alkoholem, że piekarnik nie pomaga i po upieczeniu nadal czuć głównie procenty. Może komuś to nie będzie przeszkadzać niestety nam gorące owoce smakujące głównie alkoholem nie przypadły do gustu…

Polecam !

Moje wcześniejsze wpisy dotyczące Ratafii:
część 1 ->
część 2 ->
część 3 ->


proponowane posty

12 Comments

  1. Ratafia na pewno świetnie smakuje. A zdjęcia? Piękne

  2. piękne zdjęcia 🙂 dziękuję za udział w akcji 🙂

  3. Cudowne zdjęcia! Zjawiskowe! 🙂

  4. Pięknie "wygląda" i na pewno tak smakuje… Nie omieszkam pochwalić się Moją pigwówką:) może w następnym poście?? cudownie złota i przepyszna…
    Macie może jakąś recepturę na czarny bez??? ostatnio mnie intryguje… Pozdrawiam

  5. To ja dziękuję za mobilizację 🙂

  6. Ojej pigwówka, uwielbiam ! Moja ciocia robi przepyszna a ja ciągle zapominam żeby gdzieś zdobyć pigwę … chyba sobie posadzę 🙂
    Odnośnie bzu to udało mi się kiedyś zrobić syrop z kwiatów … ale nie zebrałam się do opisania i tak zdjęcia leżą … 2 rok. Może jakaś akcja mnie zmobilizuje :)))

  7. Dziękuję 🙂

  8. Aaaa! Trochę już późno na kwiaty:(( Może zrobimy jakąś "akcję" wymiany sprawdzonych przepisów nalewkowych:)
    Jak znajdę coś z owoców to nie omieszkam się podzielić…

  9. Przeczytałam wszystkie wpisy. Nalewka wygląda tak zachęcająco, aż żal, że już po truskawkach…

  10. Możesz pominąć truskawki ! w tym co wrzucisz do słoja panuje pewna dowolność ja w tym roku zdecydowałam się na dodanie czarnej porzeczki ciekawa jestem jak to wpłynie na smak … a np nie dodałam czereśni bo na moich drzewach było ich tak mało, że pojadły tylko szpaki 🙂

  11. Nalewka z kwiatów czarnego bzu jest przepyszna, koniecznie spróbujcie zrobić – polecam!
    A ratafię spróbuję zrobić w tym roku 🙂

  12. W tym roku raczej syropy niż nalewki po procenty sięgnę najszybciej za półtora roku 🙂

Comments are closed.