Umiejętnie wydaje się być słowem kluczowym, dochodzenie do tych oczywistości metodą prób i błędów trochę mi zajęło… Żeby trochę Wam to rozjaśnić zebrałam w jednym miejscu kilka podstawowych rad/trików które pomogły mi zyskać świadomą kontrolę nad światłem.
I nie mówię tu o wypasionym studio do którego kupujemy sprzęt za miliony monet 🙂 Wystarczy nam światło dziennie dzięki któremu pokażemy naturalny wygląd jedzenia. Wykorzystując światło dzienne możemy stworzyć rozmaite obrazy. Od jasnych, świetlistych robionych np. pod światło często z dużą ilością bieli. Przez stonowane, miękkie z rozproszonymi cieniami. Kończąc na ciemnych, mocno wykorzystujących kontrasty zdjęciach.
Najlepsze do fotografowania jest miękkie, rozproszone światło. Optymalne godziny wybieramy w zależności od pory roku, pogody oraz kierunku w którym skierowane jest nasze okno. Ogólna zasada mówi, że najlepiej fotografować rano, przed południem oraz po południu przed zachodem słońca. Z takim światłem pracuje się najprościej.
Poniżej kilka przykładów ze zdjęciami zza kulis które pokażą jak w domowych warunkach wykorzystać światło.
Zdjęcia robiłam wieczorem, było już po godzinie 19 nawet przy takiej małej ilości światła można zrobić zdjęcia 🙂 Część planu przysłoniłam aby uzyskać większe kontrasty. Aby podkreślić strukturę bułeczek wykorzystałam całe dostępne światło nie użyłam żadnego dyfuzora.
W tym przypadku zwartość talerza doświetliłam odbitym światłem. Jako powierzchnia odbijająca posłużył mi kawałek styropianu. Trochę zbyt mocno zniwelował cień talerza dlatego przycięłam mocniej kadr 😉
W skrócie – Jak kontrolować światło ?
- Stwórz swój plan zdjęciowy przy oknie. Najlepsze jest to na które słońce nie świeci bezpośrednio.
- Jeżeli nie masz wyboru i musisz skorzystać z mocnego światła, rozprosz je lub spróbuj dosunąć się trochę od okna tak aby wyjść z planem z ostrego słońca.
Do rozproszenia użyj: białej firanki – moja jest z Ikei
dyfuzora z blendy – dostępne są w różnych rozmiarach blenda 5w1 – pozostałe powierzchnie przydadzą się do odbijania światła.Robisz zdjęcia niemal codziennie, korzystasz z jednego okna i jest ono zazwyczaj mocno oświetlone możesz na stałe wykleić okno białą kalką techniczną. - Jeżeli cienie po drugiej stronie źródła światła są zbyt mocne odbij je. Możesz do tego wykorzystać biały karton, kawałek styropianu, tylne ścianki z na-biurkowego kalendarza.Cienie nie zawsze są złe pomagają dodać trochę artystycznego, dramatycznego wyrazu zdjęciom. Jednak osobom początkującym polecam zmniejszenie cieni do minimum ale nie usuwaj zupełnie !
- Wyłącz wszystkie inne lampy które mogą zakłócać barwę światła. Nie widzisz tego „gołym okiem” ale żarówki których używamy w domu świecą na żółto.
- Zwróć uwagę na ściany oraz twoje ubranie od nich również odbija się światło. W zależności od koloru może mieć to wpływ na odcień bieli na twoich zdjęciach.
Właśnie uczę się fotografii i zawsze podchodziłam maksymalnie blisko okna, bo przecież światło dzienne takie ważne :'D będę korzystać z tych wskazówek, bardzo pomocne 🙂 dziękuję wręcz za ten wpis!
Świetne wskazówki 🙂 Cieszę się, że trafiłam na ten tekst, tym bardziej, że cały czas staram się pracować nad moimi umiejętnościami fotograficznymi, ale nadal nie jestem do końca zadowolona z efektu – czyli zdjęć jedzenia właśnie. Lecę wstąpić do Twojej grupy 🙂
Świetny poradnik nawet dla takiego samouka jakim jestem 🙂
Bardzo się cieszę 🙂 Powodzenia w próbach w razie wątpliwości pisz chętnie pomogę 😉
Dziękuję i zapraszam na grupie jest sporo zaawansowanych osób które zawsze chętnie doradzą 🙂
Ja też jestem samoukiem 🙂 Dlatego dzielę się swoimi doświadczeniami wiem ile czasu zajmuje dochodzenie do wszystkiego krok po kroczku 😉
Wprawdzie rzadko robię zdjęcia jedzenia, ale różnych produktów już tak. Spróbuję popracować z moim oknem 🙂
Super, te porady nie dotyczą tylko fotografii kulinarnej i jestem pewna, że z powodzeniem można je wykorzystać do robienia innych zdjęć 🙂 powodzenia
Kapitalny wpis! Uwielbiam takie! 🙂
Wielkie dzięki za uwagi i pomysły! 🙂
Wow w szoku jestem, że ludzie potrafią dostrzegać w takich drobnych rzeczach pasję, super !
Boskie zdjęcia. A skoro pytasz jakie zdjęcia interesują mnie najbardziej to byłyby to zdjęcia miejsca pracy.
Bardzo Ci dziękuję za ten wpis. Twój sposób tłumaczenia i ilustracja zdjęciami bardzo mi odpowiadają. Cieszę się że do Ciebie trafiłam. Czekam na wpisy dotyczące fotografii: szczególnie kompozycji i kadrowania.
Ależ super poradnik. Krótko i na temat 😀 Ja mam ogromny problem z cieniami. Ustawiając wszystko blisko okna, światło rzuca taki cień, że bez odbicia jest ciężko. A jak odbijam obraz robi się płaski. Wiem, że muszę ćwiczyć. Takie teksty, jak Twój, na pewno w tym pomogą. Dziękuję.
nie do końca rozumiem co masz na myśli pisząć miejsce pracy:) Jeżeli interesuje cię gdzie robię zdjęcia to zapraszam na mój profil IG tam pojawiają się zdjęcia zzakulis https://www.instagram.com/fotografia_od_kuchni/
Dziękuję za podpowiedzi tematów, dzięki temu wiem na czym się skupić 🙂
Spróbuj rozproszyć światło, przesłoń okno a cienie zrobią się miękkie i delikatniejsze.
Jak to mówią, każdy ma jakiegoś bzika 🙂
Cenny post! światło to niestety moja zmora, nie zawsze współpraca dobrze się nam układa. Najczęściej korzystam do rozproszenia światła właśnie białej firany z Ikei, a doświetlam białą kartką. W końcu jednak przydałby mi się statyw 😉
Świetny poradnik, bardzo cenne wskazówki, teraz tylko robić zdjęcia jedzeniu 🙂
Świetne triki! Na pewno przydadzą się. Zwłaszcza teraz w okresie jesienno – zimowym ciężko jest o dobreświatło, więc każda wskazówka w tym temacie jest bardzo cenna.
Dziękuję i zapraszam na kolejne wpisy 🙂
Przy mniejszej ilości światła jest naprawdę niezastąpiony, zdarza mi się robić zdjęcia prawie po ciemku 🙂 Statyw plus RAW i damy radę 😉
Rady można wykorzystać przy robieniu również innych zdjęć, światło to podstawa w fotografii 😉
To prawda nadchodzi okres gdy odstawiam na bok rozpraszacze światła bo jest ono miękkie z "natury" i wyciagam statyw bo czasy naswietania coraz dluzsze
Witam
Natknąłem się na pani bloga przypadkiem, szukając inspiracji fotograficznych. I jestem zaskoczony jak pani pięknie łączy swoje dwie pasje gotowanie i fotografie a może fotografie z gotowaniem 🙂 Dla mnie jest to genialna symbioza! Wprawdzie przepisów jeszcze nie wypróbowałem , bo zachwycam się zdjęciami 🙂 i pomysłem na tego bloga. Świetna robota! Pozdrawiam serdecznie i życzę kulinarnych i fotograficznych inspiracji 🙂
Grzegorz.
Bardzo przydatne wskazówki, na pewno będę tu zaglądać bo sama dopiero zaczynam 🙂
Pysznie to wszystko wygląda i to świetne wskazówki. Wprawdzie fotografii nie fotografuję, ale nagrywam siebie i zaczynam tworzyć video. Nie mam jeszcze profesjonalnego sprzętu ani lamp. Najlepsza rada jaką niedawno usłyszałam to ta aby stawać w dzień jak najbliżej okna bo twarz jest wówczas naturalnie doświetlona.
Pozdrawiam serdecznie
Tak światło się najważniejsze ale tez trzeba uważać żeby nie było go zbyt dużo, można przesłonić okno cieniutką firanką w zbyt słonecznie dni.
Bardzo dziękuję za miłe słowa, to prawda, że bez jednego nie ma drugiego widzę to dokładnie teraz kiedy moja kuchnia jest dość monotonna i szybka od razu mam mniej zapału do fotografowania 🙂
Dzięki zapraszam też na moje konto IG Fotografi od Kuchni tam jest sporo porad foto 🙂