Kotlety najczęściej robię z ryby w kostce, czasami z filetów ale preferuję kostkę z mintaja. Nie wiem skąd jej zła sława, mi kojarzy się z dzieciństwem 🙂 Ryba w kawałkach zmrożona w kostkach i 5 % glazury do zmielenia w sam raz.
* 10-12 kotlecików
500 g mintaj w kostce
1 jajko
1 czerstwa bułka
1/2 szklanki mleka
1 mała cebula
2 łyżki pietruszki
2 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz do smaku
masło klarowane do smażenia
wymieszana 1:1 mąka z bułką tartą
Rybę rozmrażam na sitku, przed mieleniem dodatkowo odciskam z wody. Bułkę zalewam mlekiem i odstawiam do namoczenia. Cebulę kroję w drobną kostkę i przesmażam na maśle. Mintaja rozdrabniam w blenderze ale można ją również zmielić w maszynce. Dodaję sok z cytryny, jajko, posiekaną natkę pietruszki, podsmażoną cebulę oraz odciśniętą bułkę, Dokładnie wyrabiam jednolitą masę, doprawiam solą i pieprzem. Odstawiam przynajmniej na godzinę do lodówki, dzięki temu będzie łatwiej formować kotlety.
Ze schłodzonej masy formuję kotlety. Obtaczam w mące zmieszanej 1:1 z bułką tartą, smażę na złoty kolor na maśle. Można również panierować przed smażeniem w jajku i bułce. Podaję z ziemniakami i surówką z kiszonej kapusty.
Smacznego !
Wspaniałe kotlety. Zrobiłam i przypomniałam sobie smak dzieciństwa, kiedy robił takie mój dziadek.
Dziękuję za odwiedziny i bardzo się cieszę, że przypomniałam miłe chwile 🙂
A ile tego soku z cytryny
2 łyżki jak jest podane w składnikach 😉