Bieszczady grzyby makaron na ogniu w górach w kuchni w trasie

PRAWDZIWKI W ŚMIETANIE… Bieszczady – ostatni przystanek Tarnawa Niżna

Grzyby zebrałam przy szlaku na Dwernik Kamień wejście ścieżką przyrodniczą z Nasiczne. Usmażenie ich nad ogniskiem było małym wyzwaniem ale przyrządzenie posiłku w tych spartańskich warunkach dało mi sporo satysfakcji. Biorąc pod uwagę okoliczności przyrody nie potrafię określić wagi grzybów, było ich sporo i musiałam smażyć na dwa razy. Jedyna przyprawa jaką miałam to przygotowana na wyjazd mieszanka soli, pieprzu i czerwonej papryki w proporcji na oko. O śmietanie kremówce w promieniu 30 km mogłam pomarzyć i ucieszyłam się, że sąsiadowi zostało trochę natki pietruszki bo w okolicach to towar deficytowy 🙂 Wyszło pysznie … !

W planach było wejście na Bukowe Berdo ale z racji niepewnej pogody zmieniliśmy plany i postanowiliśmy wejść na jak nam mówiono jeden z ładniejszych punktów widokowych w Bieszczadach – Kamień Dwernik. Spacer się udał ale mocno zmokliśmy, burza złapała nas na samym szczycie. Widoki faktycznie zapowiadały się piękne niestety chmury skutecznie je przysłoniły. Ulewa skończyła się równie szybko jak się zaczęła ale zmoczyła nas doszczętnie, z drugiej strony 2 tygodnie w Bieszczadach i nie zmoknąć … należało nam się 🙂

Dwernik Kamień – 1004 m
… grzyby już w torbie 🙂
  
MAKARON Z SOSEM GRZYBOWYM
* 4 duże porcje
prawdziwki – ilość jak na zdjęciu
1 duża cebula
3-4 ząbki czosnku
350 mililitrów 18 % śmietany
masło
oliwa
sól, pieprz, słodka papryka

do podania 
makaron 
natka pietruszki

Na maśle z oliwą podsmażam grzyby pokrojone w duże kawałki, dodaję pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek w plasterkach. Przyprawiam i smażę do miękkości. Gdy grzyby są już gotowe ściągam je z ognia i mieszam ze śmietaną. Podaję z makaronem posypane natką pietruszki.

Smacznego !

Tarnawa Niżna – HOTELIK

Tarnawa Niżna to ostatni przystanek na naszej dwutygodniowej włóczędze. Przewodnik mówił o nieistniejącej wsi… trafiliśmy tam przez przypadek szukając noclegu przejechaliśmy Muczne i mimo bardzo dziurawej drogi postanowiliśmy sprawdzić co jest dalej. Pole namiotowe na którym się rozbiliśmy położone tuż przy potoku okazało się jednym z bardziej urokliwych i klimatycznych miejsc. Warunki nie są tak spartańskie jak opisują… wiata z miejscem na ognisko, sanitariaty tuż obok przy hoteliku, sklepik, ciepła woda dostępna przez cały dzień a jak się ładnie poprosi to nawet makaron w kuchni ugotują 🙂 Nazwałam to miejsce „końcem świata”… bo niewątpliwie jest to punkt w Bieszcadach jeszcze nie odkryte przez turystów. Czytałam na forach, że ludzie zawracali nie dojechawszy bo przestraszyli się stanu drogi – ale jestem pewna, że niebawem zawitają tam ludzie szukający miejsca bez zasięgu 🙂

Tarnawa Niżna – POLE NAMIOTOWE
Tarnawa Niżna – POLE NAMIOTOWE

cdn …

proponowane posty

4 Comments

  1. Kocham Bieszczady. Szkoda, że nie weszliście na Bukowe Berdo – dla mnie to najpiękniejszy szlak w Bieszczadach. My będziemy kolejny raz mieszkać w Mucznym. Widzę, że przez parę lat nic się nie zmieniło – droga nadal dziurawa… 🙂

  2. Byliśmy pierwszy raz i na pewno nie ostatni ! Już zaczynamy planować co jeszcze trzeba zobaczyć, gdzie pojechać, Bukowe tym razem już na początku no i Chatka Puchatka jako punkt do powtórzenia 🙂 pozdrawiam

  3. Wspaniała przygoda Was spotkała w Bieszczadach …. przeżyliście niezapomniane piękne chwile….jestem dumna że mieszkam blisko Bieszczad i z tego że u mnie nie ma jeszcze końca świata ha ha…:) Dokładnie pochodzę z pięknych okolic Strzyżowa i Frysztaka i serdecznie zapraszam do moich pięknych okolic….oczywiście do wspólnego grzybobrania też… Pozdrawiam serdecznie 🙂

  4. Bieszczady odwiedzimy na pewno, może się uda jeszcze w tym roku ?! Do zobaczenia na szlaku 🙂

Comments are closed.