proponowane posty

9 Comments

  1. Hej, hej!
    TO już moje trzecie podejście do zostawienia u Ciebie komentarza, ale może tym razem się uda 🙂
    Anioły istnie anielskie i hm… słodkie – nie wiem, czy wypada o masie solnej tak powiedzieć. Koniecznie pokaż, jak będzie wyglądać ich ostateczna wersja. Jestem bardzo ciekawa.
    Pozdrawiam ciepło
    Paula

  2. Dziękuję, postaram się dzis wkleić kilka zdjęć tzw. efektu końcowego 🙂

  3. Bez fazy końcowej też mają swój urok.W mojej kolekcji kuchennej,jeszcze skromnej,może i taki zawiśnie?

  4. Mamuśka ty chciała byś "surowego" anioła ? Spełnienie twojego życzenia jest dla mnie zaszczytem :))

  5. Anonimowy says:

    świetny blog, aniołki rewelacyjne.
    Jestem początkującą blogerką interesuje mnie wszystko co ze "sztuką" związane 😉 i u Ciebie "coś" znalazłam.
    Zapraszam do siebie oczywiście, mam nadz.,ze i ja będę Cię mogła czymś zainspirować.Pozdrawiam

    http://radosnatworczosc.wordpress.com/

  6. Te anioły to prawdziwe cuda!
    Z przyjemnością przegląda się Twojego bloga – dopisuję się do obserwujących i zapraszam do siebie! 🙂

  7. Dziękuję, na pewno zajrzę. dawno nie bawiłam się z masą solną, Wiktor zapełnia prawie w 100% mój wolny czas ale takie komentarze mnie mobilizują 🙂

  8. Cudne!! Zapraszam do siebie 🙂

  9. Witaj, piękne anioły, jestem tu pierwszy raz ale bardzo mi się podoba, zaprawszam również do mnie edytamasasolna.blogspot.com

Comments are closed.